Wróciłem do domu z budowy. Kolacja, herbatka, wideo o budowie szafek ze sklejki. Ok, można siadać do pisania pracy dyplomowej.
Niestety Windows się zbuntował i kombinacja Alt + A, zamiast wstawiać “ą”, otwiera Action Center. Innymi słowy - Alt zamienił się miejscami z klawiszem Windows.
Rozwiązania szukałem dobre dwadzieścia minut- zgodnie z radami z internetu, przeinstalowałem sterowniki, wciskałem Fn i spację, spację i backspace, zmieniałem układ klawiatury i raz za razem resetowałem system.
Dopiero po jakimś czasie dotarło do mnie, że co prawda moja klawiatura nie ma fizycznego przełącznika pomiędzy trybami Windowsa a Maca, ale może da się to zmienić skrótem klawiszowym.
I faktycznie. Ściągnąłem instrukcję (bo jak mawiał klasyk: kto tyle lat faktury trzyma). I okazało się, że wciśnięcie dwóch klawiszy rozwiązuje problem.
Swoją drogą, sam miewam problemy, przeskakując dwa razy dziennie między Windowsem a MacOSem. Więc absolutnie do klawiatury nie mam żalu, że też się pogubiła :D